Jak pomóc bezdomnym rodakom. | Zenon Jaszczuk | | | Wstyd w centrum Europy dla rządzących. | A może i ty partyjny, masz "kawałek" sumienia. Czy cieszysz się , że Polacy zamarzają. | Nie wiem czy jestem komunistą, socjalistą, kapitalistą. Nie wiem czy jestem moherem, wykształciuchem z miasta czy ze wsi. Wiem że jestem POLAKIEM i widząc niszczenie Polski i Polaków od 1939 roku - szlag mnie trafia. Zawsze mnie gnębi myśl, co ja małe oczko w łancuchu około czterdziesto milionowego kraju moge zrobić dla Polski, dla moich sióstr i braci. Dla tych którym "się nie udało" załapac na pociąg "dobrobytu". Oczywiście ja wiem że to oszustwo, że się nie załapali. Wrogowie zlikwidowali nam miejsca pracy, a to jest tylko wynik tych działań. Brak możliwości pracy = sie głodne rodziny, dzieci, rozwody, bezdomność itd. Moim skromnym zdaniem , to jest celowa "robota" przygotowana Narodowi Polskiemu. Czytam i czytam i nic nie rozumię, mamy w Polsce chyba wiecej fundacji niż potrzebujących. To co one robią do jasnej cholery. Oczywiście jest jakaś część co coś robi dla ludzi. Pomyślałem, że największą tragedią dla człowieka, jest bezdomność. Czy tak musi być, czy tak może być w Polsce, w centrum Europy w XXI wieku. Wstyd, to mało powiedziane. Potrzebne jest zebranie się ludzi, dobrej woli w całej POLSCE. We wsi, w miasteczku, w mieście, dzielnicy itd. Musimy wybrać się do sołtysa, wójta, burmistrza. Nie wiem czy warto dalej, do wojewody, posła, senatora , bo to już partia. A do tej nędzy doprowadziły partie.
Powinniśmy doprowadzic do tego , aby wójt [itd] wydzielił bezpłatne tereny pod zabudowę dla ludzi bezdomnych. Za darmo architekt zaprojektowałby jeden mały domek razy x. Część pieniędzy powino pochodzic z gminy, opieki społecznej itp na podstawowe materiały. Domki postawią, ludzie bezrobotni zatrudnieni przez gminę, sami bezrobotni, ochotnicy-społecznicy. Reszta, czekam na dyskusję. Tylko proszę nie pisac , że mnie nikt nic nie dawał, że owszem , ale..... Mamy to wykonac i cześć. Chciałem jeszcze dodac , że wykonać solidnie, a nie byle jak. Byle jakości mamy dość na kazdym kroku. Pozdrawiam | Gdzie jest wasza SOLIDARNOŚć |
Tagi: bezdomni, bieda, pomagajmy. Re: Jak pomóc bezdomnym rodakom. | | | Zenon Jaszczuk, 2010.12.05 o 20:37 | Witaj Mufti.
Pewnie masz rację, tylko narazie stawiamy, małe domki. O resztę będziemy się martwić potem. Nie zaczynaj budowy od dachu. Zobacz, ja jestem już kilka lat bezrobotny. Nie chcę takiego domku, bo jak pracowałem, kupiłem sobie działkę i postawiłem domek - sam, własnoręcznie. A dalej , jakoś sobie radzę i nigdy nie byłem nawet w opiece społecznej. Oby Bozia dała zdrowie do ostatnich dni. Myślę że takich Polaków jest masa. A cwaniacy są wszędzie. Zainstalujemy w domkach kuchnie węglowe [ drzewo], liczniki energi na wrzuć monetę. Może za domkiem większa działeczka na posadzenie ziemniaków , marchewki. Może jakieś kurki, prosiaczek. Ludzie wyrzucają, różne meble, art gospodarstwa domowego, dywany itd. Moim oczywiscie zdaniem, taki wójt powinien miec na pierwszym względzie [domki to oczywista oczywistość] powstawanie nowych zakładów pracy. A może taki już "domny" powiedzmy dwa, trzy razy w tygodniu, wykonuje pracę niezbedną dla miasta.Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak pomóc bezdomnym rodakom. | | | Zenon Jaszczuk, 2010.12.08 o 09:38 | Witaj Mufti.
Miło że podałeś link pt. Wstydliwe dane statystyczne.
Przykro, że moim tematem, bezdomnych jednoosobowe zainteresowanie.Moim zdaniem to jeszcze nie koniec, jeszcze czeka nas Argentyna, Grecja, Irlandia itd. Do wyboru, do koloru. Oglądałem taki obrazek z Argentyny.Rodzina o średnim statusie, wylądowała z dnia na dzień pod drzewem [z dziećmi}. Zostali zwolnieni z pracy.Dlatego obowiązkiem wszystkich miejscowości w PoLSCE , mieć takie rezerwowe domki.Tylko jest jeden warunek, trzeba chcieć chcieć.Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak pomóc bezdomnym rodakom. | | | Piotr Świtecki, 2010.12.08 o 10:06 | Syty głodnego nie zrozumie.
A urzędnicy, nie mówiąc o miłościwie nam panujących elitach (wraz z bliższą i dalszą rodziną) będą utrzymywani jak najdłużej w sytości.
To trochę tak, jak z legendą "z pucybuta do milionera". Najważniejsze to utrzymywać przeświadczenie, że to jest możliwe. Nawet jeśli to ma miejsce w 0,0001 promila przypadków, a jak głębiej pogrzebać, to pucybut okazuje się kształconym w prywatnych szkołach za pieniądze rodzinnej fundacji.
I niech mu będzie na zdrowie! | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak pomóc bezdomnym rodakom. | | | Zenon Jaszczuk, 2010.12.08 o 10:44 | Mufti.
Wiem że jestem , taki sobie wariat, co chce naprawic świat. Trudno jednak wytłumaczyć sytemu, że jutro może być głodny. Jak wiemy, dzisiaj nienormalnośc jest normalnością. Chyba to wszystko "przez te nawozy śtucne" jak śpiewał, chyba Grzeskowiak. No i te cholerne ogłupiacze telewizyjne. Siedzi to to przy tym pudle, zamiast zebrać się w kilku i podyskutować na konkretne tematy. Idziemy z takim omówionym tematem do "wójta" i działamy. Tylko co takiego "wójta" obchodzi, jakiś konkret. On by wolał zapytać, ile ja z tego będę miał. Tutaj jest pies pogrzebany, nie odpowiedni ludzie na nie odpowiednich stanowiskach- jak piszesz , znajomi wiewórek.Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak pomóc bezdomnym rodakom. | | | ratus, 2010.12.13 o 13:50 | Bezdomni w ogromnej większości przypadków zasłużyli sobie na swój los. A co do litości...
W minionym sezonie zlitowałem się nad takim jednym. Żona wywaliła go z domu, a rodziny nie miał, czy był skłócony - nieważne. Dałem mu pracę, mimo że nie potrafił dosłownie nic oprócz kopania dołów i mieszkanie w Warszawie. Normalne mieszkanie, nie żadną norę budowlańca. Koleś nie dość, że głupi to jeszcze leń patentowany. Zamiast pracować - nawet nie udawał. Stałym motywem było, że gdy nie widziałem chował się w piwnicy i spał. Reszta załogi zaczęła też ściemniać, bo jeśli Darek może - to i oni mogą. Nabrał towarów na krechę w okolicznych sklepach; sępił pożyczki u lokatorów; podkradał żarcie kolegom z którymi mieszkał. Po którejś tam z kolei wpadce wywaliłem na kopach. Widują go na Centralnym.
Bilans litości: wstyd u klienta (zapewne nie zaprosi mnie do wykonania elewacji wartości ok 300 tyś zł), opóźnienie - rusztowania ok. 8 tys. jego pensja - 6 tys.(pieniądze za łażenie) załoga - 16 tys( 2-tygodniowy poślizg spowodowany rozluźnieniem dyscypliny).
Co do domków za free:
Kiedyś szukałem sąsiada, który "ruszył na wieś". Po śladach, po śladach i namierzyłem go w jednej chałupce. Zapukałem, otwieram drzwi - i wpadłem do doła. Za progiem był dół do kolan, a towarzycho siedziało koło pieca i paliło podłogą. Tej podłogi zostało tak coś koło metra kwadratowego - właśnie wokół pieca. Oczywiście wokół nieodzowne atrybuty - butle po mózgojebach, charczące dzieciaki płci i wieku nieokreślonym, czerwonosine baby i smród.
Nie twierdzę, że za bezdomność odpowiada tylko i wyłącznie patologia; zdarzają się nieszczęśliwe zapętlenia ludzkich losów. Próby systemowego uszczęśliwiania bezdomnych odwleką tylko w czasie moment, w którym sami z siebie powinni się ogarnąć.
pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak pomóc bezdomnym rodakom. | | | J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2010.12.13 o 14:04 | Ja ratus też mam podobne doświadczenia z "potrzebującymi" i z odruchami seca.
Piszę umyślnie w cudzysłowie bo miałem kiedyś tartak na Mazurach. W takiej zapomnianej przez Boga i ludzi mieścinie, gdzie nikt prawie nie miał pracy.
I co?
I jajco... jak im podsuwałem do podpisania umowę o pracę to był płacz...
Rozumiem Cię... | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak pomóc bezdomnym rodakom. | | | Zenon Jaszczuk, 2010.12.13 o 14:35 | Ratus.
Nie mówię, że nie masz racji.Jednak jak sam piszesz, są ludzie i ludzie.Ja pisząc ten tekst miałem na uwadze ludzi którym życie sie zaplątało, nie z własnej winy.Chodzi o ludzi normalnych, którym chce się chcieć.Powiem ci tak - żle trafiłeś.A mogłeś trafic na mnie, czy ja na ciebie.Też jestem ponad siedem lat bezrobotny, tzw złota rączka.Sytuacja byłaby o 100% różna.Nie można wszystkich mierzyc jedną miarą.Pozostaje przy własnej racji, że wszystkie wymienione gminy itd powinni mieć domki dla ludzi potrzebujących.Może zle mnie częśc zrozumiała, bo nic nie pisałem o własności.Oczywiście domki nie na własność, tylko do chwili takiej potrzeby. Pozdrawiam. To masz to miejsce wolne - jeszcze !!! | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Nie ze swojej winy. | | | ratus, 2010.12.13 o 15:09 | Zawsze jest ze swojej winy. Albo delikwent się o to prosił, albo nie zapobiegł na czas. Chyba że na skutek jakiegoś kataklizmu zostaje się bezdomnym... Ale od tego są ubezpieczenia.
W takiej instytucjonalnej pomocy jaką proponujesz zawsze jest dylemat uznaniowości decyzji, czyli kto decyduje i jak bardzo rozmyte są kryteria. Znając życie - będzie ewoluować w kierunku krewnych i znajomych królika, czyli na szczeblu gminy - wójta (burmistrza).
pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
ratus | | | J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2010.12.13 o 15:19 | Podobnie myślę.
Z jedna małą uwagą. To Państwo musi stworzyć takie warunki, że po kataklizmach, czy to zbiorowych czy osobistych ma się szansę i wyciągniętą rękę by z tego wyjść.
Inaczej... pod most? Taki ze mnie "prawicowiec" ratus.
Dać każdemu miecz do ręki ale nie wdeptywać w ziemię tych co się obalili.
PS. Fajnie, że jesteś tutaj. Znając Twój polemiczny charakter to aż zacieram łapki... :D) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
SL | | | ratus, 2010.12.13 o 15:59 | Państwo to ma przede wszystkim nie przeszkadzać. I nie wymyślać przepisów, które zachęcałyby do lenistwa lub usprawiedliwiałyby nieporadność. Prawo nie może premiować nieradzenia sobie, bo nieopłacalnym stanie się radzenie. Od pomocy są organizacje charytatywne, a nie państwo.
pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: SL | | | Piotr Świtecki, 2010.12.13 o 16:37 | Chyba zrobimy tak, że się po prostu nie da dwa razy wstawić tej samej treści w komentarzu.
I od razu też od spamu będziemy bezpieczniejsi - obserwowało się takie ciężkie przypadki na "innych portalach", wklejające swoje szalone pomysły po pięćdziesiąt razy pod różnymi artykułami.
To jak?.. ;-) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Nie liberał. | | | ratus, 2010.12.13 o 16:19 | Po prostu dorosłem.
Widzę jak lewactwo hoduje sobie klientelę wyborczą fundując różne nisze, w których nieroby mogą się zagnieździć i trwać za cudze. Dlatego zawsze i z zasady protestuję na dźwięk słów "pomóc trzeba ubogim".
Ja rozumiem zacne intencję p. Zenona kierowanego chęcią pomocy rodakom w potrzebie, lecz każde instytucjonalizowanie dobrych chęci degeneruje się w rozdawnictwo pieniędzy nieuprawnionym i urzędnicze marnotrawstwo.
Żeby nie być jedynie kontestatorem cudzych pomysłów - podam swój. A właściwie nie swój, lecz amerykański - sprawdzony w przypadku żołnierzy z Wietnamu - a który mógłby się u nas sprawdzić. Otóż każdy przypadek "potrzebującego" rozważałby sąd grodzki. Ubiegający się musiałby dostarczyć historię swojego niepowodzenia i zaproponować "ścieżkę wyjścia" na prostą. Podobnie z rentami - chcesz bratku kaski z budżetu - udowodnij, że faktycznie potrzebujesz pomocy, a nie świrujesz głupa.
pozdrawiam
PS.
Jeśli mam być w jakiejś szufladce, to pasuje mi ta z napisem "Tradycja Dawnych Polaków" | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Nie liberał. | | | Piotr Świtecki, 2010.12.13 o 16:32 | Rozumiem. Mam nadzieję, że nie uraziłem posądzeniem o liberalizm (do tego "konserewatywny"). To niestety (nie sposób się nie zgodzić co do tego z Triariusem) szczególnie wyrafinowana i zjadliwa odmiana umysłowego lewactwa. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Mufti. | | | ratus, 2010.12.13 o 21:33 | Nie obrazisz mnie nazywając kon-libem, bo ja nie kryję, że młode lata spędziłem także pod tą flagą. Teraz dorosłem i doktrynerskie spojrzenie na rzeczywistość pozostawiam doktrynerom a happeningi Korwinowi. Nie znam Twojego punktu widzenia na konserwatyzm i liberalizm, dlatego nie mogę się odnieść.
Jeśli zechcesz wyjaśnić cóż w tym zjadliwego i lewackiego - będzie miło.
pozdrawiam. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mufti. | | | Piotr Świtecki, 2010.12.13 o 22:28 | W skrócie, bo wydaje mi się że z Panem na tym polu nie ma potrzeby kopii kruszyć: wybijanie "młodych o ponadprzeciętnym IQ" poza orbitę realności, w obrębie której mogliby jeszcze coś zdziałać. Szerzej onegdaj wydusiłem to z siebie tu: polacy.eu.org
Ale jeszcze kontynuując, czy dobrze rozumiem że z "konserwatywnym liberalizmem" jest Panu nadal po drodze, tyle że w wymiarze osobistym, jednostkowym? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Czy mi po drodze? | | | ratus, 2010.12.13 o 23:57 | Z konserwatyzmem mocno i coraz bardziej. Jestem już w takim wieku i na tyle obrosłem w gadżety, że rewolucja mnie mierzi jak nic na świecie. Poza tym człek z wiekiem nabiera szacunku dla urządzenia świata i woli to przekazać dzieciom niż kontestować.
Co do liberalizmu: Odpuścić sobie prawa do wolności też nie zamierzam. Oczywiście wolności odpowiedzialnej, nie rozbrykanego anarchizmu. Bez wolności obywają się w Chinach. Byłem, widziałem i stwierdziłem, że to najobrzydliwsza z organizacji ludzkich. Coś z owadzich odruchów... brrr...
Związek konserwatyzmu z odpowiedzialną wolnością ma sens. Sam liberalizm, czy sam konserwatyzm jest niestrawny, tak jak niestrawne jest mięso bez przypraw albo jedzenie samych przypraw bez mięsa. Wszystko zależy od kucharza.
W naszej dyskusji - od Ustawodawcy. Dobre prawo załatwi temat i oszczędzi nam teoretycznych dywagacji.
A żeby mieć dobre prawo, trzeba mieć dobry Sejm. Żeby mieć dobry Sejm, trzeba mieć dobrych wyborców (nie żadną cholerną ordynację). Żeby mieć dobrych wyborców, trzeba mieć zdrowe społeczeństwo. Żeby mieć zdrowe społeczeństwo, trzeba zakończyć kaczo - donaldzią napierdalankę. Żeby zakończyć napierdalanką, trzeba...
No właśnie, co trzeba...?
pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Mufti. | | | ratus, 2010.12.14 o 00:34 | Nie wierzę w demokrację. W Boga wierzę, który to szczelnie i bez reszty wypełnia mój pojemnik na wiarę.
Demokrację mamy narzuconą jako cielca i jedną z naczelnych reguł gry. Można się otorbić, lub zagrać zgodnie z regułami. Otorbiając się wchodzimy w buty Korwina, że niby można po swojemu, ale ciągle jest bite w dupę. Grając zgodnie z regułami mamy przynajmniej szansę.
pozdrawiam
PS. Fajnie byłoby mieć przed oczami post, który się komentuje. Taka uwaga techniczna. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Nie liberał. | | | Zenon Jaszczuk, 2010.12.13 o 20:35 | Ratus
Widzę, że jednak się zgadzasz. Niech sprawdza sąd. Ja nie podawałem kto i jak ma weryfikować. Pozostał mi w pamięci ze szkoły taki cytat; "Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce". A leciało w orginale jakoś tak: Homo sum humani nichil alie amenum esse putto. Jeśli tego się wyzbędziemy, to chorych nieuleczalnie, inwalidów nie mogących pracować - trzeba wziąść młotka i zabić. Wykonawcy napewno się znajdą. Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Nie liberał. | | | ratus, 2010.12.13 o 21:52 | Pewne rzeczy są oczywiste. Jako chrześcijanin mam obowiązek moralny. Chcę i powinienem pomagać, ale tylko tym, którzy rzeczywiście potrzebują. Sam nie mam czasu rozstrzygać kto jest w potrzebie, a kto nie - więc chętnie zdałbym się na zdanie sądu. Rzecz jasna - sądu po kuracji odwszawiającej, bo to co dziś mamy...
Protestuję natomiast zawsze przeciwko przyznawaniu swołoczy nowych "praw" do wpijania ssawki we wspólną kasę. A przy każdym zautomatyzowaniu procesu według zadanych kryteriów życie jak zwykle ukazałoby niezwykłe bogactwo "form pośrednich" typu: "dostatecznie biedny", "dostatecznie niezaradny", "prawie wyleczony z nałogu", "nieopłacalność formalizowania związku".
pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Nie liberał. | | | Zenon Jaszczuk, 2010.12.13 o 23:04 | Ratus
Właśnie w tym jest sęk, że dzisiaj nie mamy w Polsce normalnych instytucji.Przy dzisiejszych oszołomach dla których nie normalnośc jest normalnością, musimy wypracowac nowe standarty [powrócić do starych, prostych zasad].Ja już nie wiem, czy ja jestem normalny, czy nie, jeśli jako bezrobotny daję dwie dychy na powodzian. Czy jak zbierają w sklepach zakupy dla dzieci czy starców i ja kupuję coś tam do tego kosza. A może powinienem stanąć obok i jęczeć, dajcie mnie.Tego nie zrobię bo nie potrzebuję, radzę sobie sam.
Jeśli na świecie są wszędzie slamsy, to ja jako Polak wolał bym pobudować obok miasteczek nawet całe wioski.Pozwolic ludziom samym sobą rządzić. Powiedzmy pod społeczną pieczą - bezpłatnie.
U nas jest wszystko przebiurokratyzowane.A ja tylko chcę bezpłatne tereny, trochę dotacji od państwa,instytucji, fundacji na materiały.Plan budynku robię sam , razy x, budujemy sami itd. Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak pomóc bezdomnym rodakom. | | | Zenon Jaszczuk, 2010.12.17 o 21:02 | O ludziach bezdomnych w Radiu Maryja
Aktualizacja: 2010-12-17 10:22 am
O ludziach bezdomnych słyszymy najczęsciej wtedy, kiedy zamarzają na śmierć. Juz prawie sto takich osób zamarzło tej zimy. Tej zimy, która kalendarzowo jeszcze sie nie rozpoczęła…
O ludziach bezdomnych słyszymy wtedy, gdy sa bici, jak dwea lata temu we Wrocławiu, gdy policja pałami wypędzała ich z Dworca Głównego we Wrocławiu.
O ludziach bezdomnych słyszymy wtedy, gdy są zabijani. Grupa nastolatków zakatowała ne śmierć bezdomnego – czytalismy wiele razy. Zakatowali bezdomnego, nawet nie dadaje się, że człowieka….
Cóz wiemy o świecie ludzi bezdomnych? Jak o miłości w piosence “Trubadurów” – nic, albo prawie nic.
O tym, jaki to bogaty świat, usłyszałem wczoraj w Radiu Maryja. Usłyszałem piękną, mądrą rozmowę o tym, kim sa ludzie bezdomni, dlaczego nie maja domów i jak powinno sie im pomagać.
Rozmówcami Radia Maryja byli księża i osoby świeckie ze Schronisk Brata Alberta. Chwała im, za ich pomoc i za ich opowieść.
Usłyszałem o tym, dlaczego ludzie są bezdomni. Jednych wyrzuciła rodzina, drugich bezduszne państwo. Jedni stracili swoje domy, inni – jak bezdomni wychowankowie domów dziecka – nigdy własnych domów nie mieli. Jedni są bezdomni, bo przepili wszystkio, co mieli, drudzy są bezdomni – bo bo ktoś ich wypędził lub porzucił, jeszcze inni – bo ich bliscy umarli, a oni pozostali na pastwę losu, zagubieni i bezradni.
Cała galeria ludzkich losów. Naszych losów.
Jakże trudno zbudować ciepły dom. I jakże łatwo go stracić.
Usłyszałem przede wszyskim o tym, że bezdomni to też ludzie.
Jeden z księży apelował, żeby nie zabierać bezdomnych do domów pomocy społecznej, bo oni tam bardzo szybko umierają. Zabija ich stres, związany z wyrwaniem ich z wolnego świata kanałów i wrzucenia w urzędowy dryl placówki opiekuńczej.
Nie powinno się wyłapywac bezdomnych ludzi. Lepsza jest dla nich pomoc tam gdzie żyją. Żeby było dla nich schronisko z łóżkiem i miską zupy, do którego można nie tylko przyjść, ale i wyjść, kiedy się chce.
I żeby można było wejść na dworzec i żeby policja nie biła…. To sa marzenia ludzi bezdomnych.
A teraz uwaga sympatycy lewicy. Jeden z księży na antenie Radia Maryja mówił o tym, jak do pomagania bezdomnym zainspirowała go lektura powieści “Na dnie” Maksyma Gorkiego. Tego samego Gorkiego, którego twórczośc hołubili komunisci. Poprawnośc polityczna zabrania mówic o Gorkim, poprawne politycznie media o nim nie wspomną. Radio Maryja nie jest poprawne politycznie i dlatego tam swobodnie mozna było opowiedzieć o Gorkim i jego wrażliwosci na krzywdę ludzi.
Pilnie przeczytam “Na dnie”, bo przyznam szczerze – od Gorkiego dotychczas mnie odrzucało.
Co to może z człowieka zrobić niepoprawne politycznie Radio…
Przyznam się, że w Radiu Maryja częściej sam wystepuję, niż go słucham. Ale jak już słucham, natrafiam na audycje mądre i piękne.
Zdrowaś Maryjo, łaskiś pełna… – modlą sie z Radiem dzieci i modlą samotni starzy ludzie, czasem tacy, dla których telefon do tego Radia to jedynuy kontakt ze światem.
Słucham audycji, w której ludzie telefonują i zgłaszaja gotowośc pomocy innym ludziom. Ktoś ma na zbyciu stary, ale jeszcze dla kogos przydatny kozuch, ktoś meble kuchenne, ktos inny… suknie slubną.
Dobrze, kończę te pochwały Radia, bo już przebieracie nogami.
Proszę bardzo – dworujcie sobie i śmiejcie się z Radia Maryja i z ludzi, którzy go słuchają. Sami go nie słuchacie, ale wiecie o nim wszystko złe, co inni wam wmówili.
I niech was wkurza, niech was wścieka ten darowany Radiu wdowi grosz. Ludzie mają prawo dawać na to, co uważają za dobre.
“Moherowe berety” nie chodza na mecze, a jednak z ich podatków budowane są stadiony. Tym większe jest ich prawo do wspierania Radia, a szydercom od tego wara!
Mój blog jest otwarty. Śmiejcie się, a ja wam z góry (po ang. – from mountain) odpowiem jak Gogol – wiecie z kogo sie śmiejecie? Z siebie sie śmiejecie…
I dziękuję Radiu Maryja za te mądre rozmowy niedokończone o ludziach bezdomnych.
I dziękuję za nieustanną pamięć Radia o wszyskich tych ludziach, którzy nie są młodzi, piękni i bogaci, a też mają prawo do życia, słuchania i mówienia, choc wielu chciałoby im zabrac nie tylko dowód, ale i godność osobistą.
Janusz Wojciechowski
Za: Janusz Wojciechowski blog
Z bibula.com | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
najnowsze komentarze Re: Mufti: Czym dla CIEBIE jest Polskosc? Piotr Świtecki → MatiRani | Mufti: Czym dla CIEBIE jest Polskosc? MatiRani → Piotr Świtecki | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Piotr Świtecki → MatiRani | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi MatiRani → Piotr Świtecki | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi MatiRani → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Piotr Świtecki → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Piotr Świtecki → MatiRani | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Marek Stefan Szmidt → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi janekk → Marek Stefan Szmidt | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi janekk → Zenon Jaszczuk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi janekk → MatiRani | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Marek Stefan Szmidt → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi MatiRani → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi janekk → Zenon Jaszczuk | więcej… |
|
|