W zasadzie nie wiem jak temat ruszyć. Matka, Ojciec, syn, lekarze. Czy gdzieś, kiedyś słyszałem. Powiedzmy z opowiadań Jana?!!! Podobno dobry pisarz umiejscawia czasy współczesne gdzieś w średniowieczu. Wiemy, że to bardziej bezpiczne. Tylko, że ja nie jestem pisarzem. Mało tego, jestem słabo piszącym starszym "panem" . Nic nie poradzę, technika mknie do przodu błyskawicznie. I ten internet naprawdę mi się podoba.
Jak tylko zacząłem pisać cokolwiek, dostałem po uszach od wykształciuchów. Nawet się z nimi zgadzałem, a bo to ani składu, ani ładu. Pomyślałem, mają rację . Do dzisiaj się dziwię od tamtej pory, że ktokolwiek mnie czyta. Jednak jak to w życiu bywa, trafił się jeden mądry gość ( ja tak to odebrałem i trzymam cały czas przy sobie) bardzo mądry gość w moim rozumowaniu. Już nie pamiętam na jakim portalu. Powiedział!!! Panie i panowie, nie czepiajcie się słówek, składu zdań, tylko słuchajcie co ten człowiek chce powiedzieć. On poprostu pisze, tak jak mówi. Ten gość naprawdę mie podbudował silnie. Bo ja mówię!!! Pisarzem nie jestem i nie będę. Dzisiaj dziękuję temu mądremu PANU. Bo sam uwierzyłem pop tak długim czasie, że kilka mądrych spraw "powiedziałem" nieudolnie pisząc.
Cieszę się, że uwierzyłem temu panu a nie wykształciuchom. Cieszę się bardzo. To dzięki niemu pisałem dalej. Wszędzie po drodze byłem banowany, ośmieszany, "agenturowany". To dzieki niemu poznałem tylu wspaniałych ludzi, poznałem WAS wszystkich. Naprawdę, wielka radość.
Zapewne to nie dzięki panu poznałem zło i dobro. A może on mnie tylko w tym myśleniu utwierdził?!! Jak wiecie piszę o ludziach strasznych, o sprawach strasznych dla nas normalnych ludzi. Dlatego dzisiaj- inaczej. Przerywnik. Trzeba odreagować, odpocząć.
Mam rodziców wiekowych. Razem mają 168 lat, a oddzielnie, równo po 84 lata. Nie będę pisał o złych sprawach. Jakoś tak wypadło, że jak trzeba coś załatwić to matka z ojcem stawiają na mnie. A bo to najlepszy kierowca w rodzinie, a bo to wszędzie zajdzie i wszystko załatwi, a bo to wie gdzie iść i nas zaprowadzi itd. O dziwo, bo nie jestem tym jednym z dwóch, co to dwie matki śsie. Wprost przeciwnie. Jakoś nie jestem w stanie tego wszystkiego, życia zrozumieć?!! Śmieję się, że do karmienia jeden, do dojenia drugi. Zapewne to nie odkrycie, ale......
Dostała matka skierowanie do szpitala w Siedlcach na ul Starowiejskiej. Przyjęli nas wspaniali ludzie na izbie przyjęc. Młody pan nas zaprowadził na miejsce w szpitalu, czyli do łóżka. Lekarze, pielęgniarki, salowe - bardzo mili ludzie.
Ojciec się uparł, że jak już jesteśmy w Siedlcach, to jedziemy do drugiego szpitala - bo jemu się należy przyjęcie prosto z ulicy. Miał zakładany rozrusznik serca. Ojciec, to nie jest tak!!! Co robić, podobno na starość człowiek dziecinnieje. Jeśli ktoś ma rozrusznik to co jakiś czas jest badany komputerowo. Byliśmy kilkakrotnie co pół roku na tym badaniu. Lekarz wyznacza następną wizytę. Dali ostatecznie ojcu polecenie chodzenia do lekarza rodzinnego i badanie gęstości krwi. niestety nie wyznaczyli następnej kontroli komputerowej.
Synu, mówi ojciec, a może bateria się wyczerpała?!! :-))). Idę do informacji i pytam jak tą sprawę załatwić, bo ojciec bez kontroli jeszcze zechce mi umrzeć. Musi mieć pan skierowanie od lekarza rodzinnego> Mówiłem ojciec, że nie z ulicy, że tobie nic się nie należy, że są procedury, że ktoś musi za to zapłacić. Ale mnie mówili......... mówili? A głuchy jak pień.
Dowie się pan w rejestracji, może coś panu podpowiedzą. Idę do rejestracji. Pani mówi, że nic nie poradzi. Pan przejdzie do lekarzy zajmujących się tym badaniem komputerowym. zachodzę. Wychodzi pani wywołująca pacjentów na badanie. Proszę mi pomóc ojca zbadać komputerowo bo mi się ......... Pan zaczeka chwilę pogadam z lekarzami. Proszę przyjechać za pięć dni, ma pan miejsce zarezerwowane...... tylko ze skierowaniem od lekarza rodzinnnego. Dzisiaj przywiozłem ojca z badań, a matkę ze szpitala. Ach, nawet nie macie pojęcia jak Ci ludzie się kochają. ja to wiem, ja to widzę, coś niespotykanego......... :-))) A niech tam żyją sobie jeszcze sto lat. Dziękuję tutaj wszystkim ludziom pracującym w medycynie, w Siedlcach. Pozostańcie tak wspaniali na zawsze. Naprawdę trafiłem na wspaniałych ludzi.
Pozdrawiam panstwa.
|