Świat | 2011.03.23 20:08 20:39 |
Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | Zenon Jaszczuk | | | Nauka nienawiści do Polaków !!! | Nauka młodych syjonistów nienawiści do Polski i Polaków. Przywożą młodzież żydowską do Polski, aby zobaczyły jak wygląda Polak - nazista !!! | Proszę państwa im więcej wojen, morderst, bestialstwa na świecie, tym więcej wciskaczy holocaustu. Gdzie się człowiek nie ruszy, holocaust. Tak nam już rozum zmiksowali, miksują nadal, że II wś to holocaust. To wspaniali Żydzi i w koło sami bandyci. Czego sie dowiadujemy z tego bajkopisarstwa? A no tego, że ten niedobry świat nazistowski, zaatakował Żydów i wszystkich zamordował i spalił. Dowiadujemy się, że spalił sześć milonów, ani jednego mniej, ani więcej. A to tylko dlatego, że Żydom tak wychodzi z jakieiś ich kabały. Oczywiście już przed wojną wiedzieli ilu ma ich być spalonych. Nawet wiedzieli, że nie tylko zabitych, ale koniecznie spalonych, bo znów coś tam wynika z tym spaleniem i kabałą. Nawet uchwalili, że tej bajkohistori nie można, nie wolno badać. W naszej cywilizacji jest to oczywiste i zrozumiałe - kto bada prawdziwośc bajek? Nikt. Tylko oni się uparli, że te bajki są prawdziwe. Dlatego nigdy nie dojdzie do porozumienia.
Jak słyszę i czytam, Żydzi realizują niebezpieczne plany w szkołach światowych. Uczą tych bajek młodzież całego świata - o dobrych Żydach i złych nazistach, oraz o złych dzisiejszych wszystkich ludziach.
Tak się zastanawiam, jaki mają w tym cel? Aby twoje, moje, nasze dzieci naszpikować tymi bajkami. Jak zawsze w życiu przychodzą lepsze lub gorsze rozwiązania. Ostatnio trafiłem na pewien materiał, dla ludzi nie znających tematu, przerażający. Sami państwo ocenicie.
Moje myśli są straszne. Chodzi o to, aby nasze dzieci uśpić, wychować na wiernych baranków. Te dzieci mają uwierzyć w te wszystkie bajki i pokochać bezwarunkowo Żydów. Chodzi o to, aby wychowac stada baranow, które będą szły na rzeż za żydowskim "pasterzem".
Cały czas mają pamiętać, że ten biedny żydowski pasterz cudem uratował się z holocaustu i pragnie dobra dla ludzi swiata.
Część dorosłych wie, że Żydzi wcale nie są święci, że są różni. Dlatego ja zwracam się do tej części społeczenstwa Polskiego, które jest łatwowierne. Nie dajcie z własnych dzieci zrobic baranków, bo skazujecie ich na pewną śmierć. Nie jest moim zamiarem uczyc panstwa jak wychowywac dzieci. Chcę tylko mocno zwrócic uwagę, aby bajki traktować jak bajki, a życie prawdziwe, życiem. Niech ci młodzi ludzie bedą zawsze wojownikami, przynoszącymi pomoc ludziom potrzebującym słabszym. Nauczcie ich panstwo dociekać prawdy za wszelką cenę. Bo ślepa wiara, może znaczyc śmierć, bez walki.
Miałem napisać wiele więcej, ale opisywanie filmu jest raczej zbędne. Wymowa tego filmu mówi wyraznie, kogo Żydzi i w jakim duchu wychowują w Izraelu. W/g mnie wychowują bestie (i nie mam pretensji do tej młodzieży). Film posiada napisy. Dlatego ja pierwszy raz oglądając- czytam dokładnie tłumaczenie. Potem oglądam jeszcze raz - dokładniej śledząc obraz. W tym filmie jest ważne każde słowo, każda mimika twarzy. Tak się trenuje przyszłych syjonistów. Może dopowiem, że syjoniści współpracowali sobie z Hitlerem.
Zapraszam na film z Youtobe 1)www.youtube.com
2)www.youtube.com
Dziękuję pani, panu, państwu, za udostępnienie i nagranie tego filmu.
Dlatego młodzież Izraelska ma taką wiedzę - polacy.eu.org | Mam nadzieję na merytoryczną dyskusję. |
11613 odsłon | średnio 5 (7 głosów) |
Tagi: Izrael, Polska, młodzież, żydzi, Polacy, Izraelczycy, wycieczki, syjonizm, holocaust, obozy, naziści, kandydaci na syjonistów, nauka. Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | Zenon Jaszczuk, 2011.03.23 o 21:17 | Adam39.
Dlatego ostrzegam Polaków, aby zdawali sobie sprawę, co potrafią zrobić tak wychowani Żydzi. Kto zna historię, ten wie. Dzisiaj jednak prawdziwa historia jest zakłamywana, fałszowana, nie ujawniana. w Polsce oficjalna tzw "historia" to bajki żydowskie. Musimy pamiętać, że to oni piszą "historie" Polski od II wś, a tam prawdy zero. Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Spirito. | | | ratus, 2011.03.23 o 21:09 | Mnie to szkoda tych dzieciaków. Zarażają ich nienawiścią, by łatwiej zagonić je do transporterów opancerzonych.
Druga kwestia to Szin Bet. Wywiady wojskowe rządzą się specyficznymi prawami. Po terytorium innego państwa poruszają się w celu przygotowania wizyt VIPów, są pod opieką tzw "lidera" z obserwowanego państwa i podlegają jego jurysdykcji wojskowej. Środki przymusu bezpośredniego podlegają ścisłej ewidencji i rozliczaniu.
To nie do wiary, ale Szin Bet wchodził przez Okęcie "na ryja", bez ewidencji, cywilna ochrona samolotu wchodziła na ich papierach, nasi cywilni w razie podejrzeń mieli pokazywany paszport z AB, a wojskowi nie kwapili się z liderowaniem. Sporo było przypadków z przemocą funkcyjnych Szin Betu i rozpierduchy młodych Żydków urządzanych po hotelach. Szybciutko tuszowanych.
pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Spirito. | | | Harcerz, 2011.03.23 o 23:20 | Nie wspominając o "karawanach" -
Kilka razy byłem świadkiem przejazdu autokarów.
Doświadczony - omijam.
Nigdy nie byłem na terenia Auschwitz -
Zasada - nie chodze po prochach ludzkich. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | Centuria, 2011.03.23 o 22:01 | Odnośnie tego numeru 6 (bo wlaśnie ponoć ma być 6 - nie wiadomo czy sześciu czy 600 czy 6000, więc wypadło 6 mln), to teraz widzę, jak spartaczyli robotę i sie utworzenie państwa opóżnilo. Już chyba w 1919 gubernator Nowego Yorku nawoływał, aby przestano krzyżować żydów i pisał o 6 mln biedaków. Wcześniej ponoć zaś przesadzili i pisali o 60 mln dorosłych i 600 tys dzieci.
A tak w ogóle, to jak mamy taki zły wizerunek, to może zostana tam, gdzie są i otoczą się wyższym murem zamiast jeżdzić do Polski? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | Zenon Jaszczuk, 2011.03.23 o 23:07 | Centuria.
Masz rację . Mam zapamiętany tekst z bibuły.com
"1) W 1919 r. Martin Glynn, gubernator Stanu Nowy Jork, opisywał w swoich publikacjach “holocaust sześciu milionów Żydów i 800 tys. żydowskich dzieci”, spowodowany przez “tyranię wojny i pragnienie żydowskiej krwi” w Polsce i na Ukrainie. W tym samym czasie The New York Times oraz inne żydowskie media donosiły, że Żydów palono całymi tysiącami żywcem w synagogach (później się okazało, że Żydzi wraz ze swoimi synagogami przetrwali nietknięci I wojnę światową). Dlatego też, tacy przywódcy jak Roosevelt, Churchill, Eisenhower czy Pius XII, pamiętając o tej fikcji, byli ostrożniejsi i nie wspominali już o 6 milionach ofiar Holocaustu przez duże “H”, które miały zginąć w czasie II wojny światowej, zwanym również Hubrn w jiddisz lub Shoa po hebrajsku"
Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | w.red, 2011.03.23 o 23:59 | Nie napisałem notki na ten temat raz z braku czasu, ale drugim najistotniejszym powodem było to że ten film w powiązaniu z eskalacją nienawiści po prostu już mnie przytłacza. Nie żebym był szczególnie wrażliwy (choć nie ukrywam że spotkałem się kiedyś z zarzutem '"Coś pan taka mimoza ?" ;) ) ale przytłacza mnie z uwagi na zasięg tego zjawiska. Najśmieszniejsze wydawać się może że to choroba dotycząca nie tylko żydów. Choć w moim przekonaniu właśnie ta nacja (a może jej pewna grupa) nie tylko uległa zainfekowaniu. Ale rozniosła infekcję po świecie dostarczając jej bez przerwy pożywkę. Bez wątpienia to tragedia dla naszego gatunku, kiedy dojrzałe jednostki nie tyle uczą przemocy co właśnie nienawiści. Na dobrą sprawę trudno by wyrokować czy to Hitler i naziści nauczyli Żydów nienawiści czy też odwrotnie. O ile w życiu ludzi nienawiść była kiedyś wyrazem stanu emocjonalnego. O tyle w obecnej dobie wydaje się być wszczepionym i zaprogramowanym implantem. Pozwalającym na wyrachowaną przemoc wobec drugiego wypraną z jakichkolwiek emocji a nawet pozwalającym na czerpanie z tego satysfakcji. I wtedy zadawanie bólu czy cierpienia innym staje się dla nich przyjemnością. Lub w najlepszym przypadku pozwala na zobojętnienie wobec cudzego bólu i cierpienia. Nie można się więc dziwić, że społeczności dotknięte tą chorobą tworzą zbrodnicze państwa. Tym bardziej że struktury władzy takich właśnie państw z tej nienawiści czerpią swój potencjał i są żywotnie zainteresowane jej podtrzymywaniem.
Żałuję że nie stać mnie obecnie by zdobyć się na odszukanie materiału który kiedyś oglądałem. Porażający był w nim fragment kiedy dzieciak w wieku 12-15 lat wypowiadał się do kamery jak to dobrze jest ...zabijać (rzecz miała miejsce w "oazie demonkracji").
Po takiej porcji nie był już dla mnie zaskoczeniem inny fragment w którym żołnierzom (bodaj "marines") robiono pranie mózgu wszczepiając i utrwalając takie wzorce.
Jak w takiej sytuacji może budzić zdziwienie zdziczenie i najniższe instynkty jakim dają oni później upust ?
Bardzo słusznie zauważył ratus mówiąc o roli "opiekunów" takich czy podobnych wycieczek. To państwo jednak prześcignęło Hitlera i Stalina w dziedzinie zindoktrynowania własnego społeczeństwa. Przyjęta filozofia zakłada bowiem że każdy jego obywatel nie tylko jest żołnierzem, ale też szpiegiem. Jest ot obowiązek który traktują najzupełniej normalnie jako coś oczywistego.
Faktycznie, najbardziej szkoda tych młodych ludzi których psychikę łamie się w tak okrutny sposób. Z pełną premedytacją , planowo i konsekwentnie . Nie dziwi więc, że w rezultacie otrzymuje się "produkt" człowiekopodobny bez krzty uczuć wyższych i empatii.
I właśnie dlatego ludzkość zmierza nieuchronnie ku upadkowi.
dobrej nocy życzę wszystkim (mimo wszystko) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | Zenon Jaszczuk, 2011.03.24 o 00:15 | W.red. Witaj.
Ja pozostanę przy moim przekonaniu, że to Hitler się, był uczony nienawiści. Hitler wymyślił naród wybrany. Myślę, że talmudyści mu to wtłoczyli. Dyskryminacje, niemcy ponad wszystko - reszta to zwierzęta, podludzie itd
Właśnie chciałem zaznaczyć ten system łamiący tych młodych ludzi. Ty musisz nienawidzieć, bo ciebie wszyscy nie nawidzą od małego. Ty musisz płakać, bo to jest holocaust. Ty musisz być w amoku, bo wszędzie w koło naziści, ty musisz ich zabijac, bo oni zabiją ciebie itd.
To powinno mieć zakaz wstępu do Polski. Pozdrawiam, dobrej nocy. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | Hanys, 2011.03.29 o 22:12 | Słowo „Untermensch” (podczłowiek) ma starszy rodowód niż mu zwyczajowo się przypisuje. Terminu „podczłowiek“ użył jako jeden z pierwszych już w roku 1925 amerykański antropolog i eugenik Lothrop Stoddard (The Revolt against Civilization: The Menace of the Under Man), który studiował m.in. w Niemczech, gdzie zapoznał się z ideami Fryderyka Nietschego. Jego „under man” był przeciwstawieniem do nadczłowieka (Übermensch) Nietschego. A zatem, na logikę rzecz całą biorąc, niemiecki „Untermensch” to dosłowne tłumaczenie angielskiego „under man”. Przypisywanie więc temu słowu wprost nazistowskiego rodowodu wydaje się być dość pokrętne, co wcale nie znaczy, że Niemcy nim się nie posługiwali, podobnie jak to robił w latach 20-tych nawet sam Winston Churchill, mając na myśli głównie żydowskich bolszewików.
Najbardziej chyba znanym dokumentem z czasów Niemiec nazistowskich jest broszura propagandowa SS, nosząca tytuł „Untermensch” (patrz skan: nsl-archiv.com+). Naprawdę warto zajrzeć do jej treści, by się przekonać, co jej autor miał na myśli. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | Zenon Jaszczuk, 2011.03.29 o 23:32 | Hanys.
Może w jednym słowie byłem nie ściśy, że to Hitler wymyślił. Hitler wprowadził, o czym piszę w następnym zdaniu "ideologię' talmudyczną. Którą mu wcisnęli Żydzi. Myślę, że wiele rzeczy żydowskich zastosował Hitler razem z pomocnikami Żydami-czy tzw syjonistami. Czysty talmud. Nawet "syjoniści- żydzi" byli zadowoleni z segregacji rasowej itd. Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: ideologia talmudyczna nazistów??? | | | Hanys, 2011.03.30 o 19:10 | Nie sądzę, aby Adolf musiał wymyślać jakąś "ideologię talmudyczną" na swój użytek. Wydaje mi się to nielogiczne i wzięte z sufitu. Żydzi juz w roku 1933 wypowiedzieli Niemcom jako państwu bezpardonową wojnę gospodarczą. Był to głównie dość dotkliwy dla ziomków Adolfa bojkot finansowy i zakaz sprzedaży niemieckich towarów za granicą, plus hałaśliwa propaganda antyniemiecka w żydowskich mediach. Dlatego też, gdy sytuacja się skomplikowała i Niemcy zaczęli walczyć w całej Europie, potraktowano Żydów jako element państwowo wrogi i zaczęto ich oznakowywać, nakłaniać do wyjazdu do Palestyny (palestyna.wordpress.com), a potem zamykać w obozach. Podobnie postąpili w czasie II WŚ Amerykanie z obywatelami amerykańskimi pochodzenia niemieckiego i japońskiego - też ich pozamykali w obozach, dla świętego spokoju. Skoro Żydzi (z wieloma wyjątkami) zostali uznani za wrogi element, to dlatego właśnie poddano ich surowym rygorom polityki emigracyjnej, ale nie takim, które zaistniałyby, tak sobie tylko na głos myślę, gdyby wobec nich w rewanżu zastosowano bezwzględne zasady hebrajskiego Talmudu, nakazujące nawet fizyczną likwidację wroga. Tak się nie działo w znakomitej większości przypadków, chociaż historia tworzona przez żydowskich bajkopisarzy i mitomanów twierdzi inaczej. Dobrym przykładem na dość humanitarne traktowanie Żydów była np. ewakuacja więźniów Oświęcimia przed zbliżającym się frontem sowieckim. W obozie na własne życzenie pozostała mniejszość więźniów. Większość (sic) wybrała opcję ucieczki przed Sowietami i wędrówki w głąb Rzeszy.
Talmudyczne (pełne zwierzęcej nienawiści?) kryterium oceny intencji narodowych socjalistów moim skromnym zdaniem rozmija się z prawdą historyczną. Z całą pewnością lepszym kryterium opisu byłaby przynależność religijna (katolicka) ideowych zwolenników Adolfa i jego samego, ale i to kryterium wg mnie jest dość płaskie/prymitywne i nie opisuje wyczerpująco tamtej rzeczywistości. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Hanys, 2011.03.30 o 19:38 | Szanowny Adwersarzu, bez urazy, ale na jakiej planecie Pan żyje?
Hitler opłacał regularnie każdego miesiąca swój podatek kościelny (Kirchensteuer) aż do ostatnich dni wojny.
Czy ja muszę sam walczyć z tą całą pieprzoną propagandą powojenną i wyjaśniać tak podstawowe i oczywiste rzeczy? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Piotr Świtecki, 2011.03.30 o 20:02 | Jasne, jasne. A na sprzączkach pasów było napisane "Got mit uns". No i uprawiali totalną miłość bliźniego, że o Bogu nie wspomnę, a te tam różne ezoteryczne i mitologiczne odjazdy to tak tylko, żeby Muftiemu naściemniać.
Ten podatek to rozumiem zbierali "agenci Watykanu"? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Hanys, 2011.03.30 o 20:19 | Gwoli scisłości: na sprzączkach mieli napis: Gott mit uns. "Gott" to po niemiecku Bóg. W języku starogermańskim i np. starojapońskim, chociaż moim zdaniem Germanów jako takich nigdy nie było (to legenda stworzona ku pokrzepieniu teutońskich serc, podobnie jak Mieszko, Piastowie i Słowianie to legenda ku pokrzepieniu polskich serc) Boga nazywano jeszcze krótszym słowem, a mianowicie: "kot". Tym "starogermańskim" językiem, żeby było śmieszniej, posługiwali się swego czasu zarówno przodkowie obecnych Niemców jak i przodkowie obecnych Polaków. Organicznie nie znoszę szczucia i napuszczania jednych nacji na drugie, a te wszystkie nacje/nacjonalizmy narodziły się dopiero w XIX wieku, o czym przeważnie często się zapomina.
I krótko w kwestii podatku kościelnego. Niemcy hitlerowskie jako pierwsze państwo w Europie podpisały konkordat z Watykanem. Wcześniej zrobiły to Prusy i Bawaria, ale one za jakiś czas przestały być samodzielnymi państwami. Podatek płacony był na konto Kościoła katolickiego w Niemczech. Jaka jego część trafiała potem do kurii watykańskiej, tego nie wiem. W III Rzeszy mnóstwo bonzów NSDAP i funkcjonariuszy państwowych było żarliwymi katolikami. Z datkami kościelnymi w Polsce dzieje się podobnie. Parafie/diecezje jakąś część swych dochodów też muszą odprowadzać do kasy Watykanu. Nic na to nie poradzę. Tak po prostu jest i nie ma to związku z żadnymi agentami.
Nie kojarzę żadnych "ezoterycznych i mitologicznych odjazdów", abym cokolwiek o czymś takim tutaj bąknął. O co chodzi? Oczywiście możemy się poprzedrzeźniać, ale także możemy wymienić się swoimi poglądami i wiedzą. Ja preferuję to drugie rozwiązanie, ale nie do mnie należy wybór. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Piotr Świtecki, 2011.03.30 o 20:37 | Szanowny Panie, dziękuję ale nie jestem w stanie dotrzymać pola. Mam o tych sprawach pojęcie ogólne, niemniej wydaje mi się że przystające do rzeczywistości.
Obozy koncentracyjne, eutanazja i holokaust nie są jakoś specjalnie "katolickie". W ogóle socjalizm i wszelkie lewactwa stawiające na szczycie człowieka mają ten sam feler. Zatem hitlerowcy nie tylko byli mocno na bakier z chrześcijaństwem, ale i tworzyli własne idee - nadczłowieka, rasy. Obecna też była można by powiedzieć ńjuejdżowska "ezoteryka" (magowie, okultyzm, wyprawy na Daleki Wschód).
Przynależność organizacyjna to sprawa drugorzędna. Co więcej, Kościół jest darem przede wszystkim dla błądzących.
Większość chrześcijan w Rzeszy to byli rzeczywiście katolicy, a nie protestanci? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Hanys, 2011.03.30 o 22:12 | Niestety ja też Panu nie dotrzymam pola ani w temacie eutanazji ani holokaustu.
Oto 3 tytuły spośród najbardziej znanych dzieł opisujących historię II WŚ, wydane po tejże wojnie przez dość niepospolitych autorów:
1) Crusade in Europe, autor gen. Eisenhower,
2) Mémoires de guerre, autor gen. de Gaulle,
3) The Second World War, autor Winston Churchill.
Pierwsza z pozycji (New York, Doubleday [Country Life Press], 1948, liczy 559 stron; druga (Paris, Plou, 3 tomy, 1954-1959) ma 2054 strony, a trzecia (London, Cassel, 6 tomów, 1948-1954) liczy sobie 4448 stron. Daje to w sumie liczbę 10 tomów opublikowanych w latach 1948-1959 i łącznie 7061 stron.
W żadnej z tych ksiąg nie ma ani słowa wzmianki o holokauście ani o komorach do gazowania, ani o ludobójstwie w jakiejkolwiek innej formie na 6 milionach żydowskich ofiar .
Więc o czym my rozmawiamy? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Hanys, 2011.03.31 o 00:26 | Zapomniałem dodać, że Adolf przez kilka miesięcy był też ministrantem.
Stalin prawie ukończył seminarium jezuickie w Tbilisi, ale bez święceń kapłańskich. Porzucił je na kilka tygodni przed egzaminami, które zdałby z palcem w dupie. Zajął się konspirą. Po wielu perypetiach z władzami carskimi, z dnia na dzień utworzył redakcję "Prawdy" - tubę propagandową bolszewików, i stał się bardzo realnym rywalem Lenina. Skąd on miał na to pieniądze? Może z rabunku, tak jak nasz bohater narodowy i pospolity rzezimieszek Józef Piłsudski, pseudonim Ziuk, który w początkowej fazie swej błyskotliwej kariery dopuszczał się rabunków z bronią w ręku na pociągi przewożące pieniądze? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Adam39, 2011.03.31 o 05:10 | Panie Hanys, o ile mi wiadomo to Stalin uczęszczał od roku 1894 do 1899 roku i prawie ukończył(nie przystąpił do egzaminów z przyczyn nieznanych) Seminarium Gruzińskiego Egzarchatu Rosyjskiej Prawosławnej Cerkwi. Więc ta uczelnia nie była jezuicka. I tu pan się myli.
Skąd on miał na to pieniądze? - ano podejrzewają z dużym prawdopodobieństwem, że ojcem jego był żyd u którego matka jako panna była zatrudniona. On to właśnie mógł był pomagać w łożeniu na wykształcenie syna. W języku gruzińskim nie występuje imię Dżuga a szwili znaczy syn. A co poniektórzy badacze twierdzą, że na chrzcie w Cerkwi Prawosławnej w aktach zapisano Soso syn Judaszwili, a nie Dżugaszwili, co później zostało w dokumentach metrykalnych przerobione. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Hitler a katolicyzm | | | Hanys, 2011.03.31 o 18:36 | Wydawało mi się oczywiste, że Stalin pobierał nauki u ormiańskich Jezuitów, ale chyba znowu muszę udowadniać, że się nie mylę. Zmuszacie mnie Panowie do główkowania i szukania w miarę wiarygodnych źródeł. Zdałem sobie ten trud i chcę się wytłumaczyć, że nie jestem garbaty.
A więc po kolei.
Najpierw Stalin chodził do katolickiej szkoły podstawowej w Gori, prowadzonej przez zakon Kapucynów. O Kapucynach wiadomo wszem i wobec, że to zakon KATOLICKI, a nie prawosławny. Potem uczęszczał do spornego kolegium jezuickiego. Wzorowo tam się uczył. W tymże kolegium/seminarium uczył się także jego serdeczny przyjaciel i kolega, niejaki Krikor Bedros Aghajanian, znany później z Watykanu jako Grégoire-Pierre XV Agagianian. Tutaj np. pl.wikipedia.org można wyczytać, że Agagianian był ormiańskim duchownym KATOLICKIM i poczytać o jego kościelnej karierze. Ten argument uznajmy za poważną poszlakę.
A teraz z grubej rury:
Tu jest krótki życiorys Stalina: one-evil.org
Proponowałbym skupić się na informacjach z wywiadu ze Stalinem, przeprowadzonego przez dziennikarza Emila Ludwiga (Cohena). Tenże Ludwig zadaje mu np. takie oto pytanie: But do you not admit that the Jesuits have good points? (Ale nie przyzna Pan, że Jezuici mają również swoje dobre strony?). Proszę przeczytać odpowiedź Stalina.
Kto zna j.niemiecki, ten może przeanalizować sobie fragment tego wywiadu np. tutaj: vatikanische-nwo.blogspot.com
To chyba powinno starczyć, jeśli chodzi o postać Stalina. Jeśli kogoś nie przekonałem, to trudno.
Jeszcze mała dygresja o Stalinie i Turowskim, która przyszła mi teraz na myśl. Stalin zrezygnował ze święceń na tydzień przed zakończeniem seminarium jezuickiego. Podobnie zachował się agent Tomasz Turowski, o którym stało się głośno w związku z mordem smoleńskim sprzed roku. Otóż ten osobnik „tuż przed końcem 10-letniego okresu poprzedzającego nadanie święceń, odszedł od Jezuitów i...ożenił się". Patrz:
wiadomosci.gazeta.pl
Ten tytuł w Gazecie Gównianej równie dobrze mógłby brzmieć: Co robił 10 kwietnia w Smoleńsku agent elity wywiadu jezuickiego?
I na koniec kilka słów o Adolfie i katolicyzmie, oraz obrazków (dla tych, co mają bujną wyobraźnię i wolą obrazki od słów). Śmiem twierdzić, że Hitler doszedł do władzy, zdobywając większość parlamentarną w Reichstagu głównie głosami partii „Katolickie Centrum” (Katholisches Zentrum), kierowanej przez jezuitę Ludwiga Kaasa. Proszę to sobie spokojnie sprawdzić w podręcznikach i opracowaniach historycznych, niekoniecznie tych, które są zamknięte na klucz w archiwach żydowskich, angielskich czy amerykańskich. To wiedza powszechnie dostępna dla każdego chcącego.
A tu są do obejrzenia obiecane obrazki: nobeliefs.com | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Hitler a katolicyzm | | | Piotr Świtecki, 2011.03.31 o 18:53 | Ale czego to wszystko ma dowodzić? O co Panu chodzi, jakie jest sedno? Może Pan jakoś to jasno i wprost powiedzieć? Bo na razie rysuje mi się pod turbanem jakieś poplątanie z pomieszaniem owijające niezbyt sensowną ani wyszukaną tezę. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Hitler a katolicyzm | | | Hanys, 2011.03.31 o 19:26 | Wczoraj dał Pan wyraz wielkiemu zdziwieniu, że Hitler był katolikiem.
Moja odpowiedź brzmiała: tak, jak najbardziej był katolikiem, a nie protestantem czy świadkiem Jehowy.
Potem poruszył Pan temat Stalina, powątpiewając w jego jezuicką edukację. Też na to Panu odpwiedziałem, może zbyt chaotycznie, ale jednak. Więc czego Pan tutaj nie rozumie? Zadał Pan kilka pytań i otrzymał ode mnie grzeczne odpowiedzi. Niestety obie moje odpowiedzi były przeczące. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Hitler a katolicyzm | | | Piotr Świtecki, 2011.03.31 o 20:09 | Do "bycia katolikiem" w takim formalistycznym sensie jaki Pan uznaje wystarczy chrzest.
Czy ma Pan na myśli coś więcej, np. wpływ katolickich szkół na zdolności krwiożerczo-dyktatorskie? Czy chodzi tylko o wykazanie fałszu stwierdzeń, że nasi dyktatorzy byli jeśli nie Żydami, to talmudystami? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Hitler a katolicyzm | | | Adam39, 2011.03.31 o 19:49 | W mojej poprzedniej wypowiedzi nie podałem materiałów źródłowych gdzie można to sprawdzić. Otóż podaję namiary gdzie jest opisana szkoła w której się uczył Stalin i do jakiego kościoła należała. ru.wikipedia.org
Tu jest również opis tej szkoły i czyją była własnością..
ru.wikipedia.org
Pierwszy link podany przez pana ma się nijak do omawianej osoby.
A podany adres wywiadu przeprowadzony z nim przez żydowskiego dziennikarza Cohena, też jak kulą w płot, ponieważ ma za zadanie tylko i wyłącznie zdyskryminowanie i potępienie obu religii, tak prawosławnej jak i katolickiej. Nie ma tam mowy innych, np religii talmudycznej. Wydaje mi się, że teraz zaczynam rozumieć jakby lepiej do czego zmierzają pańskie wywody. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: szkoła w Tbilisi | | | Hanys, 2011.03.31 o 19:51 | Sorry, ale nie ogarniam dobrze j.rosyjskiego, chociaż sporo rozumiem ze wzgledu na podobieństwa leksykalne z j.polskim. Jak mi się wydaje oba linki są identyczne. Ale to nie istotne. Jeśli chodzi o Wikipedię, obojętne czy polską czy rosyjską czy chińską, jako źródło wiarygodnych informacji, niestety nie mam o niej dobrego zdania.
Dam Panu prosty przykład. Proszę odszukać sobie w jakiejkolwiek Wikipedii życiorys H.Himmlera. Podejrzewam, że tam jest napisane, że H.H. popełnił samobójstwo łykając cyjankali ukryte w zębie, bo to z pewnością był osobnik psychopatyczny i musiał nosić cyjanek zawsze ze sobą, nawet do sracza, bojąc się własnego cienia. Jeśli Pan znajdzie w Wikipedii jakąkolwiek wzmiankę, że go po uprzednim ptrzetorturowaniu zamordowali Anglicy z polecenia Churchilla, to natychmiast odszczekam to, co przed chwilą powiedziałem o wiarygodności Wikipedii. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: szkoła w Tbilisi | | | Piotr Świtecki, 2011.03.31 o 20:23 | Nie jestem pewien, których ma Pan na myśli ;) Ale to, że barbarzyńcy, nie znaczy że idioci. Jeśli zamordowali, to z jakiegoś powodu. A nie bardzo widzę ten powód. Znacznie lepiej by wyglądało przeprowadzić Himmlera przez proces. Więc - jeśli został zamordowany - dlaczego tak się nie stało? Nie wierzę że nie ma Pan na ten temat nic więcej do powiedzienia. Więc jeśli można prosić o parę słów więcej - to proszę. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: szkoła w Tbilisi | | | Hanys, 2011.03.31 o 20:49 | Oczywiście, że to nie byli idioci i ja tego wcale nie twierdzę. W wojsku, lotnictwie i policji są procedury. Więźniowi zabiera się np. pasek od spodni, ostre przedmioty, zagląda do gęby, nierzadko także w 4 litery. To samo równie dobrze można powiedzieć o ruskich czy chińskich śledczych.
Dobra dokumentacja o śmierci Himmlera w Lueneburgu po dwóch dniach od jego zatrzymania jest tutaj: de.metapedia.org Niestety po niemiecku. Sprawa się wydała po upublicznieniu szczatkowych akt z archiwów angielskich. Proszę ewentualnie pójść tym tropem, jeśli zna Pan język angielski, a niemiecki nic Panu nie da. Życiorys "Little H" jest na szwedzkiej Metapedii, do której skądinąd mam więcej zaufania niż do Wikipedii: de.metapedia.org
Odpowiedź na proste pytanie dlaczego wydaje się być chyba tylko jedna: tak nakazywała wtedy angielska(?) racja stanu. Identyczną przyczynę miała zapewne także zagadkowa śmierć generała W.Sikorskiego na Gibraltarze czy prawie 90-letniego Rudolfa Hessa na dziedzińcu więzienia w Spandau, krótko po tym jak upomniał się o niego sam Gorbaczow. Podobne przykłady można mnożyć, aż do dnia dzisiejszego. Nic specjalnie się nie zmieniło w tym gangstersko-satanistycznym światku. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: szkoła w Tbilisi | | | Hanys, 2011.03.31 o 22:16 | Można tego tylko się domyślać, snuć przypuszczenia i roić najdziwniejsze teorie. Nic pewnego nie wiemy, bo po pierwsze historia II WŚ jest potwornie załgana, a po drugie organizacja SS, którą ten osobnik dowodził, została uznana za organizację zbrodniczą, więc cihutko sza, bo to temat tabu. A kto go nie daj Boże poruszy, ten na pewno jest jakimś odszczepieńcem, psycholem, pogrobkiem nazizmu, hanysem, kolaborantem i zdrajcą, a nie przykładnym patriotą. Pierwsza rzecz, która mi od dawna po głowie chodzi to zamek Wewelsburg nieopodal Paderbornu, do którego armia amerykańska pędziła na łeb na szyję, nie bacząc na linie frontu, by go jak najszybciej zająć, z całym dobrodziejstwem inwentarza. Nie zdążyła. Zamek wysadzono w powietrze, a co zacniejsi SS-mani wyparowali jak przysłowiowa kamfora. Podobno odprawiano tam jakieś rytuały okultystyczne i przywoływano duchy "germańskich" przodków przy pomocy medium/ów a la nasz Jackowski z Człuchowa. Druga rzecz to proste spostrzeżenie, a mianowicie, że SS miało pod swą pieczą wiekszość tajemnic technolgicznych (Wunderwaffe), a poszczególni funkcjonariusze i jednostki były wtajemniczone tylko we fragmenty pewnej całości. Nad całością nieznaną poszczególnym osobnikom czuwał Himmler i jego najbliżsi pomagierzy, jak np. Kammler (Turyngia, Ohrdruf, bomba atomowa). W jego głowie była większość wiedzy, być może bardzo niewygodnej i wstydliwej dla przeciwnika.
Podobnie widzę śmierć staruszka Hessa, który po wypuszczeniu z więzienia może zacząłby chlapać jęzorem przed kamerami dziennikarzy.
To bardzo dziwna historia. Po Adolfie i Goeringu był trzecią osobą w Reichu. Fascynował go Aldebaran(?), o którym zdawkowo pisał w więziennych cenzurowanych listach do swej matki w egipskiej Aleksandrii. W celi więziennej na ścianie miał powieszoną mapę Księżyca(!) Wiem to z relacji jego pielęgniarza, Tunezyjczyka Abdullaha Melaouhi'ego, który wręcz był naocznym świadkiem mordu na Hessie na dziedzińcu więziennym w roku bodajże 1986. Zadusiło go 2 Angoli kablem elektrycznym. Wikipedia pewnie pisze, że Hess popełnił samobójstwo wieszając się własnoręcznie na stojaka, podczas gdy on wtedy ze starości nie miał nawet siły utrzymać sztućce w reku. Melaouhi napisał o tym książkę, ale jej nie mam. Wolałem sobie kupić książkę o Aldebaranie autorstwa Reinera Feistle. Jest w niej trochę ciekawych rzeczy do dalszych rozmyślań. Podejrzewam, a ta moja podejrzliwośc prawie graniczy z pewnością, że Niemcy sporo arcynowatorskich technologii mieli już rozkminione w okresie międzywojennym, a nie dopiero w czasie trwania II WŚ, jak to się większości historyków wydaje. Do tego dobrze posłużyły im kółka różańcowe (czy jak kto woli różókrzyżowe) typu Vril lub Thule. Bardzo ciekawą rzeczą są np. ogromne kompleksy podziemnych bunkrów w Turyngii niedaleko miasteczka Gotha, tylko częściowo splądrowane przez Jankesów w marcu 1945 roku. Zaraz potem były w tym miejscu poligony sowieckie. W bunkrach są stare niemieckie wyłączniki, które do tej pory(!) działają. Tam się pali światło - tyle lat po wojnie! Teraz jest tam rozległy poligon Bundeswehry, a więc jest to teren b.dobrze strzeżony przed niemile widzianymi gapiami z zewnątrz. Amerykanie dotarli do Turyngii przed Rosjanami, łamiąc "dżentelmeńskie" umowy o podziale terytorium i łupów. Tak samo wypzedzili Ruskich w Dolinie Kłodzkiej (Góry Sowie, Muchołapka itp.). To był wyścig po łupy wojenne w ramach tajnej operacji Paperclip. Na przykład w Ohrdruff w Turyngii otoczona zewsząd w jankeskim kotle dywizja SS poprosiła o 1-2 dni do namysłu, że się pewnie zaraz podda, po czym na drugi dzień zniknęła bez śladu. W jaki sposób? To są te niektóre dziwne rzeczy, o których milczy się po dziś dzień. I nie za bardzo wiadomo, o co tam w tym wszystkim tak naprawdę chodziło. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Zenon Jaszczuk, 2011.03.30 o 21:22 | Hanys
Pewnie masz trochę racji - mógł placić ze względów politycznych. O ile pamietam to oni mieli własnego germańskiego boga jak Żydzi. Może to w imię tego boga szli z napisami Gott mit uns. Co nie przeszkadzało nosić "czaszki i piszczele". Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Hanys, 2011.03.30 o 21:55 | Nie za bardzo kojarzę. Jak się ten ich bóg germański nazywał?
O ile wiem, Wehrmacht, który wmaszerował do Rosji w 1941 roku miał ze sobą tysiące modlitewników wydrukowanych w języku rosyjskim i ukraińskim do rozdania wśród miejscowej ludności. Jeśli dobrze główkuję, to mogły być tylko modlitewniki katolickie, a nie sławiące jakiegoś germańskiego boga. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Jacek, 2011.03.31 o 22:07 | Hanys ,witaj.Niemcy mieli innego Boga niż my.Jeśli chcesz wiedzieć jaką modlitwę do Niego zanosili to bardzo szybko się dowiesz wpisując w goglach;Modlitwa do niemieckiego Boga.A te modlitewniki były dość dziwne -zginęło od nich ponad 6mln Polaków | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Hanys, 2011.03.31 o 23:24 | Wyszukane słowka nie mają znaczenia. Chodzi mi o cyfrę 6 mln. Jest to dęty mit "bogoojczyźniany", jak by to powiedziała pani Zapędowska, karcąc śpiewaka weselnego z Sanoka. Jest to cyfra niewyobrażalna i nierealna, zrodzona w chorych umysłach, po prostu mit, który podtrzymuje ogień nienawiści i uprzedzeń wobec krnąbrnych sąsiadów. Identyczny mit statystyczny z liczbą ofiar wojny ojczyxnianej ppielegnują Rosjanie. Ich przywódcy zaczęli tuż po wojnie to licytowanie od bodajże 10 mln, a zakończyli na 60 mln. Kto jest kretynem, nie ma wyobraż ani odruchów zdroworozsądkowych, niech sobie w to wierzy. To nie mój problem.ni | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Hanys, 2011.04.01 o 18:08 | Epitety są bezosobowe i nie skierowane pod niczyim adresem, proszę mi wierzyć na słowo. Ale czasami chyba dobrze jest użyć mocnych słów, bo po nich też przychodzi refleksja, czy rzeczywiście i ja mogę być aż takim kretynem jak inni i czy coś jest na rzeczy, skoro kogoś poirytowałem albo wzburzyłem.
Nie tak dawno gen. W.Jaruzelski udzielił wywiadu jakiejś ruskiej gazecie, w którym m.in. wyraził swoje zdziwienie wynikami spisu powszechnego mieszkańców Polski z roku 1948 i 1970. W spisie tuż powojennym naliczono 24 mln rodaków, a w 1970 roku aż 38 mln. Oznacza to przyrost fantastyczne 14 mln w ciągu niespełna świerćwiecza, podczas gdy liczba 38 mln pozostaje od roku 1970 do dnia dzisiejszego na niezmiennym poziomie (na przestrzeni ponad 40 lat!). Pierwsza moja teza brzmi: liczbę Polaków po wojnie rozmyślnie zaniżono. Może po to, by uwiarygodnić te klika wziętych z sufitu milionów, rzekomo zabitych i zaginionych w ruchawce wojennej.
Druga moja teza jest obrazoburcza i heretycka w swej wymowie, więc jej Panu nie podam, licząc na to, iż może za miesiąc, za pół roku, a może za kilka lat, podąży Pan tym tropem i spróbuje sam dojść do prawdy. Dla pełnej jasności jeszcze raz powtórzę: ktoś kto święcie wierzy w te 6 mln poległych jest dla mnie zwyczajnym głupcem.
PS. Z innej beczki: Uważam, że nad sprawą gen. Władysława Sikorskiego zamordowanego na Gibraltarze, o której napomknąłem gdzieś mimochodem, trudno przejśc do porządku dziennego. W.kurwiają mnie nieraz pseudosensacje gazetowe w tym temacie i udawanie, że nie wiadomo kto stał za tamtym zamachem. Postaram się, o ile to Pana interesuje, znaleźć i przetłumaczyć przy najbliższej sposobności pewien dokument archiwalny (stenogram rozmowy tel. między Roseveltem a Churchillem). | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Katolf Hitler? | | | Piotr Świtecki, 2011.04.01 o 19:18 | Zachęcam do uruchomienia własnego bloga. Procedura jest opisana w FAQ polacy.eu.org
Co do (przyrostu) populacji, przecież to nie spisy powszechne ale dane GUS, świadectwa urodzin i zgonów etc. są podstawowymi danymi. Czy próbowal Pan rozpoznać sprawę w tych źródłach? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: miliony z sufitu | | | Hanys, 2011.04.01 o 21:31 | Pomyliłem się nieco z pierwszą datą spisu. To nie był rok 1948, lecz 1946. Niestety nie mogę znaleźć tego źródła, linku, a może to był artykuł, chyba w Najwyższym Czasie. Nie pamiętam, gdzie to wyczytałem. Na chybcika udało mi sie teraz znależć tylko to przemówienie generała (z jego strony! Nie wiedziałem, że taką prowadzi), gdzie chwali się on dokładnie tymi samymi cyframi, a którym przed Komsomolską Prawdą czy jakimś innym ruskim pismem (niestety nazwy nie pamiętam) tak mocno nadziwić się nie mógł:
www.wojciech-jaruzelski.pl
Oczywiście na swój użytek rozpoznałem sprawę i 3 i 6 milionów zabitych, ponieważ to mi od dawna nie dawało spokoju. Rozum mi podpowiadał, że robią ze mnie idiotę. Znam te cyfry. Dla chcącego nic trudnego. Szacuję ilość zabitych na góra kilkaset tysięcy i przychylam się do wyników analizy zamieszczonej tutaj:
www.vho.org Nota bene w tym tekście jest ukryta ta druga nieprawdopodobna wprost teza (a może prawdopodobna i uprawniona?), o której bąknąłem, lecz z którą tutaj dla tzw. świetęgo spokoju nie będę się wychylał. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: dedykacja, ale za co? | | | Hanys, 2011.04.02 o 13:02 | Dziękuję za dedykację. Komuś, kto interesuje się kulisami historii Niemiec, temat zorganizowanej emigracji Żydów do Palestyny, Hagany, współpracy gestapo z syjonistami itp. nie powinien być nieznany. Artykuł na witrynie Stopsyjonizmowi w tłumaczeniu tytana pracy Oli Gordon jest bardzo ciekawy. Wprawdzie nie zgadzam się z jedną z postawionych tam tez, że syjoniści znacząco przyczynili się do wzrostu gospodarczego ówczesnych Niemiec, gdyż uważam, że ich udział w tym był marginalny, to jednak nie jest to aż tak istotne dla całej reszty faktów w tym artykule podanych.
Na stronie Stopsyjonizmowi w zakładce "Przedsiębiorstwo Holokaust" mam też swoją jakby "dedykację". Jest tam jeden z moich komentarzy o Treblince. Administrator zaskoczył mnie tą dedykacją. Ja napisałem wtedy ten komentarz praktycznie z głowy, kierując się impulsem, i popełniłem w nim kilka nieścisłości, np. data procesu Eichmanna jest niewłaściwa.
Dzisiaj tam zajrzałem i zobaczyłem nową wstawkę z moim komentarzem pochodzącym z polaków.eu.org.
Czyżbyś był współadministratorem tamtej witryny?
Kiedyś redagował ją także Andrzej S. (Poliszynel), ale wyprowadził swoje zabawki z piaskownicy do świata krasnoludków.
Około półtora roku temu namawiałem Poliszynela, aby poświęcił swój talent publicystyczny i uwagę wirusom i genetyce - gigantycznym zbrodniczym szwindlom medycyny akademickiej, podsuwając mu sporo materiałów źródłowych do analizy.
Moja prośba zaowocowała dwoma jego artykułami:
krasnoludkizpejsami.wordpress.com
krasnoludkizpejsami.wordpress.com
Warto ten temat jak najszerzej popularyzować, nie zważając na wzajemne podziały, ponieważ jest to jeden z najbardziej obrzydliwych aspektów obecnego matrixu. Pozdrawiam serdecznie. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: dedykacja, ale za co? | | | Zenon Jaszczuk, 2011.04.02 o 13:49 | Hanys. Witaj. Może nie za co. Widzę, że znasz temat, to może kilka nowych słów coś Ci uzupełni, potwierdzi lub zaprzeczy i "zmusi" do dalszego szperania. Na Stop Syjonizmowi jestem tylko gościem, czytaczem. Admin zamieścił tam chyba dwa moje teksty. Troche interesowałem sie tymi tematami i tak zostało, dlatego tam zaglądam . Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: miliony z sufitu | | | Piotr Świtecki, 2011.04.01 o 23:47 | Wydaje mi się, że znaczenie tych liczb trzeba podrążyć, doprecyzować. Oprócz zabitych przecież w grę wchodziły migracje ludności. A ofiary wojny to nie tylko osoby tracące życie w wyniku bezpośrednich działań.
Bardzo żałuję, ale niemiecki jest mi obcy. Zatem ta druga kontrowersyjna jak podejrzewam sprawa pozostaje dla mnie nadal tajemnicą.
Liczę na rozwinięcie tych tematów na Pana blogu. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: miliony z sufitu | | | Hanys, 2011.04.02 o 09:43 | Dobrze Pan rozumuje. Źródeł tego kłamstwa, czy jak kto woli mitu propagandowego, związanego z 3 czy 6 mln zabitych/zaginionych osobników należy szukać w tym, że państwo polskie ludnościowo i terytorialnie prezentowało się zupełnie inaczej przed 1939 rokiem, inaczej od 17 września tegoż roku i jeszcze inaczej po roku 1945. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: mord na gen. W.Sikorskim | | | Hanys, 2011.04.02 o 16:04 | Obiecałem tłumaczenie z j.niem. rozmowy telefonicznej o kulisach mordu na naszym rodaku gen. Sikorskim z dnia 29 lipca 1943, przeprowadzonej przez dwóch bandziorów: prezydenta Roosevelta (A) i premiera Churchilla (B). Okazuje się, że treść tej rozmowy jest opublikowana w języku angielskim na str.40-43 tutaj: stopnwo.com | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: mord na gen. W.Sikorskim | | | Zenon Jaszczuk, 2011.04.02 o 18:01 | Hanys.
Nie znam angielskiego. Jednak jeśli podajesz tych bandytów to się zgadzam, bo sam tak myślę. Wiadomo, Jałta,Teheran inne plany od planów generała Sikorskiego. Coś mi się widzi, że i Kaczki załatwili w ten sam sposób. Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: ideologia talmudyczna nazistów??? | | | Zenon Jaszczuk, 2011.03.30 o 21:18 | Hanys.
Chyba o tym samym piszemy. Tylko zbędne jest pisanie już napisanych książek. Zobacz to oczami Żydów. Nasi ludzie są wszędzie. Jedni Żydzi bojkotowali, inni byli szkoleni w Niemczech do osiedlenia w Palestynie, inni mordowali innych Żydów, inni Żydzi opracowywali te wszystkie plany które "zaakceptował" Hitler.Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: ideologia talmudyczna nazistów??? | | | Zenon Jaszczuk, 2011.03.30 o 22:18 | Hanys.
O ile dobrze wiem to tony dokumantów trzyma Izrael i nie chce ujawnić. Zgłoś się tam. Może jaki film zobaczysz jak cała jego żydowska świta z nim działa w II wś. Chyba nie myślisz, że całą II wś wymyślił Hitler. A o ile dobrze czytałem to Hitler i Stalin byli masonami. Szukaj dokumentów w Izraelu, Ameryce, Anglii. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: ideologia talmudyczna nazistów??? | | | Adam39, 2011.03.31 o 05:42 | W odpowiedzi panu Hanysowi przytaczam tekst może trochę długi, ale wykazuje wyraźny związek Talmudu i ideologii hitlerowskiej.
Na blogu Gajowego Maruchy jeden z blogowiczów, @Ptasznik Z Trotylu - napisał:
"Naród Wybrany. Herrenvolk (Herrenrasse).
Goje. Untermenschen.
Talmud. Ustawy Norymberskie.
Punkty styczne: nienawiść, rasizm, szowinizm, grabież.
Zadziwiające , ile analogii między hitlerowskim narodowym socjalizmem a talmudycznym żydowskim szowinizmem.
Jakiś socjolog powinien napisać studium porównawcze obu tych rasistowskich ideologii."
A inny blogowicz @Piotrx, powyższe rozwinął:
"Dokładnie analogii bardzo wiele i wiele wspólnych zrodel zrodeł i inspiracji
Np. Adolf Josef Lanz (Georg Lanz von Liebenfels), uważany przez niektórych za jednego z głównych „przedwojennych wiedeńskich mentorów” Hitlera W 1893 roku Lanz wstąpił do nowicjatu w cysterskim opactwie Heiligenkreuz niedaleko Wiednia, jednak ostatecznie w 1899 roku opuścił zakon cystersów, zrywając śluby zakonne i w 1900 roku założył w Wiedniu masońską organizację pod nazwą „Zakon Nowej Świątyni” – „Ordo Novi Templi” („Zakon Nowych Templariuszy”). Jako symbol nowej organizacji wybrał on okultystyczny, starohinduski znak boga -słońca, czyli swastyki, który zdobił czarny sztandar jego „zakonu”. Mimo swego żydowskiego pochodzenia, Lanz wydawał od 1905 roku okultystyczne czasopismo „Ostara” propagujące także treści antyżydowskie. Był on maniakiem rasowym głosząc różne urojone idee na temat „czystości rasy”. W latach 1908-1909 publikował on na jego łamach między innymi instrukcje do obmierzania różnych części ciała w celu ustalenia stopnia ich „nordyckości”. Lanz „odkrył” także, że „miłość bliźniego u Chrystusa Pana to nic innego, jak tylko walka o czystość rasy. A rasa germańska tj. rasa Niemców protestanckich , a w szczególności Prusaków, to rasa nad rasami i prarasa zarazem.”
Rudolf Glauer , bardziej znanego jako baron Rudolf von Sebottendorff , który przez pewien czas przebywał w Turcji. Był on astrologiem , różokrzyżowcem i uczniem żydowskiego kabalisty Termudi, którego rodzinę poznał podczas swojego pobytu w Bursie . Rodzina Termudich zajmowała się bankierstwem i handlem. Stary Termudi po wycofaniu się z interesów, których prowadzenie przejęli jego krewni, poświęcił się studiom Kabały zbierając teksty alchemiczne i różokrzyżowe. Termudi byli także wolnomularzami czynnymi w loży, najprawdopodobniej afiliowanej do rytu Memphis. W 1901 roku Glauer został wprowadzony do masonerii przez najstarszego z Termudich i po nim też odziedziczył jego okultystyczną bibliotekę Wedle niektórych loża masońska , której członkiem został Glauer mogła stanowić lokalną kadrę przedrewolucyjnego Tajnego Stowarzyszenia Unii i Postępu założonego na wzór wolnomularstwa, które dało początek tzw. „świadomości liberalnej” w Turcji. W 1912 roku wraca on do Niemiec , a w 1913 roku wstępuje do tajnego stowarzyszenia „Germanenorden” . Wkrótce w porozumieniu z jej głową – Hermannem Pohlem – postanawia zreorganizować ten „zakon”, podejmując się jego ożywienia na terenie Bawarii, oraz doprowadzić do scalenia, dotychczas rozproszonych, lóż germańskich pod jednym kierownictwem. Formalnego otwarcia nowego stowarzyszenia dokonano 18 sierpnia 1918 roku w Monachium (w hotelu „Vierjahreszeiten”) przyjmując dlań nazwę „Thule Gesellschaft” (Stowarzyszenie Thule)
Członkami stowarzyszenia Thule mieli być między innymi: Max Amman, Dietrich Eckart, Rudolf Hess, Adolf Hitler, Alfred Rosenberg . Od 1918 roku jeden z wpływowych członków tej tajnej organizacji pisarz Dietrich Eckart organizuje seminaria rasistowskie pod nazwą „Dobry Niemiec” .W 1919 roku tenże Eckart spotyka Hitlera i jest pod wrażeniem jego zdolności krasomówczych i osobistego magnetyzmu. W tym samym roku Hitler wstępuje do Niemieckiej Partii Pracy (DAP-Deutsche Arbaiter Partei) i zostaje przyjęty do stowarzyszenia „Thule” . Według niektórych badaczy właśnie to tajne stowarzyszenie miało decydujący wpływ na powstanie DAP, założonej formalnie przez Antona Drexlera. Ich zdaniem DAP była tylko zewnętrznym przejawem pewnej grupy ezoterycznej , wywodzącej się z lóż germańskich scalonych po 1912 roku przez wspomnianego już Glauera 24 lutego 1920 roku DAP zostaje przekształcona w NSDAP czyli Narodowo-Socjalistyczną Niemiecką Partię Robotniczą. Wkrótce Hitlerowi powierzane są różne funkcje propagandowe, a w czerwcu 1920 roku otrzymuje on propozycję kierowania tą partią. O istotnej roli stowarzyszenia „Thule” w tworzeniu ruchu nazistowskiego świadczyć może także wypowiedź „czołowego ideologa nazizmu” Alfreda Rosenberga z okresu procesu przywódców hitlerowskich w Norymberdze: „Thule? Ależ wszystko wyszło stamtąd! Pouczenie tajne, któreśmy mogli stamtąd zaczerpnąć, pomogło nam więcej w dojściu do władzy niż dywizje SA i SS. Ludzie, którzy założyli to stowarzyszenie, byli prawdziwymi magami .” Jak stwierdził G.Galli „znajdowało się tam po trosze wszystko: gnoza rasistowska, snobizm kierowniczych klas europejskich oddanych kultom ezoterycznym (tajemnym), obecność służb tajnych i potężnych lobby (związków) finansowych, łajdacy i prawdziwi magowie okultystyczni.”
Jeśli chodzi o stowarzyszenie „Vril” to jego założenie wiąże się z osobą Karla Haushofera, słynnego geopolityka i jednego z głównych inspiratorów nazizmu . Ten katolik żydowskiego pochodzenia był także członkiem stowarzyszenia „Thule” jak również należał do grupy tzw. „Poszukiwaczy Prawdy”, na czele której stał Georg Iwanowicz Gurdijew również żydowskiego pochodzenia, działający w różnych sektach i wspólnotach religijnych na terenie Gruzji, Francji, USA. Gurdijew miał , wedle niektórych autorów, wtajemniczyć Haushofera i Hessa w okultystyczne nauki tybetańskie. Jak twierdzi Wulf Schartzwaller w swojej książce „The Unknown Hitler” to właśnie Haushofer, będąc „uczniem” Gurdijewa, założył w Berlinie stowarzyszenie „Vril”, znane także pod nazwą „Świetlistej Loży”. W 1919 roku Haushofer bywał u Rudolfa Hessa wraz ze swoimi przyjaciółmi z lóż „Vril” i „Thule”, a we wrześniu tego roku zostaje on przedstawiony Hitlerowi przez tegoż Hessa w trakcie zebrania Niemieckiej Partii Pracy (DAP). Karl Haushofer był także twórcą pojęcia tzw. „przestrzeni życiowej” (Lebensraum) i tzw. „doktryny kontynentalnej” , w oparciu o którą Hitler podporządkował sobie obszary Europy Środkowej i Wschodniej. Haushofer otrzymał stanowisko prezesa Akademii Niemieckiej w Monachium, a jego syna , również profesora ekonomii politycznej , Hitler umieścił w sztabie swego zastępcy, Rudolfa Hessa, gdzie powierzano mu najbardziej zaufane misje do różnych krajów świata . Przez osobę Haushofera można było także dotrzeć do brytyjskiej loży „Golden Dawn” (Złota Zorza) emanacji fabianistycznych socjalistów , którzy właśnie inspirowali i ukierunkowywali zachodni świat finansowy.
Richard Coudenhove-Kalergi utrzymywał także kontakty ze stowarzyszeniem „Thule”, szukając również tam zwolenników dla swych idei . . Utopijna wizja Paneuropy opracowana przez Coudenhove-Kalergiego była częścią globalistycznej koncepcji świata lansowanej przez ośrodki światowej finansjery. Centrala przygotowawcza i propagandowa idei „Paneuropy” została utworzona w Austrii , zaś w Stanach Zjednoczonych został utworzony komitet pomocy, założony przez tamtejsze loże masońskie z bankierem Felixem Warburgiem i posłem Straussem na czele . „Apostołem” Paneuropy został Coudenhove-Kalergi , członek wiedeńskiej loży „Humanitas” i kapituły – zrzeszenia masonów 18 stopnia, tzw. „Różokrzyżowców” w „Obrządku Szkockim Dawnym Uznanym” pod nazwą „Kapitel Mozart im Tale von Wien” w Wiedniu. Cele polityczne Coudenhove-Calergi wyłożył w swojej książce-manifeście „Pan-Europa” , wydanej w Wiedniu 1923 roku. Jednak o wielu innych, ukrytych, a chyba najistotniejszych celach pisał on jedynie w swych trudno dostępnych pracach, ogłaszanych np. na łamach „Wiener Freimaurerzeitung” . Wynika z nich, że jednym z głównych celów „Paneuropy” miało być stworzenie takich warunków, w których „mógłby zostać dopełniony i zakończony proces emancypacji żydostwa” . Bowiem Coudenhove-Kalergi „zaczął odkrywać w żydostwie wartości, które jego zdaniem były bardzo cenne dla scalenia narodów chrześcijańskiej (na razie) Europy” . Już wcześniej w jednej ze swych pierwszych prac „Held oder Heilinger” proponował „talmudyczną wizję uniwersalizmu” , w której Chrystus jest tylko jednym z proroków. Co więcej jego zdaniem chrześcijaństwo ma zginąć, gdyż skazane jest na zagładę, zaś narody europejskie „nie są zdolne do uratowania Europy i od nieszczęść może je uchronić tylko panowanie Izraela na ziemi” . Jednym z jego postulatów była wręcz „hodowla” „szlachty europejskiej” stanowiącej „elitę przyszłości” , w której tworzeniu decydującą rolę mieli odegrać Żydzi jako ci , którzy są „obdarzeni wyższością ducha” . Dla jej potrzeb Coudenhove stworzył nawet specjalną teorię eugeniki o podkładzie rasistowskim . Już w 1922 roku wyjaśniał on, że „Tysiącletnia niewola pozbawiła Żydów , z rzadkimi wyjątkami, gestów pańskości. Długotrwały ucisk hamuje rozwój osobowości i tym samym zabija w estetycznym ideale szlachectwa główny element (…) Tak to żydowski , duchowy naród panów (das geistige Herrenvolk der Juden) musi cierpieć pod brzemieniem cech niewolnika, które wycisnął na nim jego rozwój historyczny .” W zjednoczonej Europie sytuacja ta ulegnie zmianie gdyż mimo iż „od tysiąca lat Europa usiłuje wytępić naród żydowski” to „dokonała wbrew swojej woli, drogą kunsztownej selekcji, ich uszlachetnienia i wychowania do roli, którą mogą spełnić jako naród-przywódca (…) w momencie gdy feudalna szlachta rozpadła się, Boska Opatrzność obdarowała Europę poprzez emancypację żydowską nową rasą z łaski Ducha .” Tak więc rządzić Paneuropą miał tylko jeden naród, natomiast rządzeni według życzeń Coudenhovego mieliby utworzyć mieszankę rasową w postaci „Euroazjatyckiej rasy przyszłości” , która „zastąpi różnorodność narodów przez różnorodność osobowości . Warunkiem powstania przyszłej „Paneuropy” było dla Coudenhove-Kalergi to, że „nadejście nowej formy istnienia, nowej moralności w Europie może się dokonać tylko za pośrednictwem jakiegoś dyktatora …” Coudenhove-Kalergi opisując swoją wizję przyszłych stosunków europejskich w swojej pracy „Pan-Europa”, opublikowanej w 1923 roku, często posługiwał się w odniesieniu do Żydów terminologią: Fuhrersnation (naród wodzów), Herrenrasse (rasa panów), Herrenvolk (naród panów) itp. W niespełna półtora roku później ukazała się książka „Mein Kampf” Adolfa Hitlera, nawiasem mówiąc napisana przy współudziale Karla Haushofera i Alfreda Rosenberga. Hitler zapożyczył od Coudenhove’a wszystkie te pojęcia z tym że odwrócił do góry nogami piramidę władzy zaproponowaną w „Pan-Europie” i na jej wierzchu osadził „szlachetną rasę aryjską” . W 1924 roku, dzięki odpowiedniemu poparciu, Hitler rozpoczyna swój marsz po władzę, podczas gdy Coudenhove-Kalergi, wcale się tym nie zrażając, zajęty jest nadal propagowaniem w Europie idei wielkiej sfederowanej całości , rekrutując zwolenników w Niemczech, Holandii, Belgii, Francji i Szwajcarii . Jest on jednocześnie zwolennikiem ZSRR – „dzisiaj nadziei milionów Europejczyków” i sowieckiego planu pięcioletniego. W tymże 1924 roku Louis de Rothschild przekonał swego przyjaciela Maxa Warburga (brata Felixa Warburga) o potrzebie dopomożenia Coudenhove-Kalergi i wkrótce 60 000 marek w złocie zostało przekazanych jemu i jego zarządcom.
Partyjna gazeta „Volkische Beobachter” (VB) wcześniej należąca do tajnego stowarzyszenia „Thule”, stała się własnością Hitlera w grudniu 1920 roku . W tym okresie Hitler nie miał praktycznie żadnych własnych dochodów. Jednak zdołał on uzyskać pomoc finansową, gdyż jak podaje Dietrich Bronder „W 1921 roku Hitler dzięki pieniądzom pożyczonym między innymi od Żydów , odkupił od „mistrza zakonnego” Sebottendorfa „Volkische Beobachter” za 100 000 marek w gotówce, z których 30 000 wniósł jego przyjaciel Moses Pinkeles alias Trebitsch-Lincoln .” " | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: okultyzm w III Rzeszy | | | Hanys, 2011.03.31 o 19:01 | To cholernie długi tekst, który mimo swej długości nie przekonał mnie do rzekomych talmudycznych korzeni narodowego socjalizmu. Żonglowanie słowami typu Żyd, mason, okultysta, talmudysta itp. nie robi na mnie większego wrażenia. Większość nazwisk i życiorysów wyżej wymienionych znam. Do pełnego kompletu brakuje chyba tylko jeszcze: okultysty Heinricha Himmlera, zamordowanego przez Angoli, okultysty Karla Marii Williguta, który ma piękny nagrobek z zaszyfrowanym cytatem o stąpaniu po liliach, i okultystki/medium Marii Ortisch, która (rzekomo) wyleciała na Marsa, i jej długowłosych koleżanek vrilo-thulowatych.
Ale chętnie o tym w każdej chwili podyskutuję, pod warunkiem, że autor poza wklejeniem tego tekstu sam coś więcej wie o tych tematach. Inaczej taka pogawędka nie ma większego sensu, bo wklejanie cudzych tekstów to chyba nie jest standard godny naśladowania. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | Centuria, 2011.03.24 o 04:01 | Przykry, faktycznie.... Przykre, bo te dzieciaki mają już potem skazę na calę życie. Przykre, bo nie interweniują rodzice, a przcież oni powinni swoje dzieci chronić. Jenocześnie te dzieci też mają i inny cel. Mówiono kiedyś, ze rośnie trzecie pokolenie ofiar Holocastu i potrzeba pieniędzy na ich terapie (wlaśnie krowę o imieniu Holocaust można będzie doić znowu przez parę dekad).
A jednocześnie chyba sami sobie strzelaja w nogę. Wystarczy obswerwować reakcje na tego typu filmy na youtube. I to nie tylko reakcje polskie. A ponoć juz tylko 20% amerykanskich Żydów deklaruje sie jako syjoniści. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Centuria | | | w.red, 2011.03.24 o 11:19 | Rodzice nie interweniują bo albo w większości sami już są produktem systemu takiego państwa. Albo w nielicznych przypadkach (kiedy mentalnie się od jego systemu uwolnili) nie są w stanie przeciwstawić się jego działaniu w realnej rzeczywistości.
Bo takie państwo i jego system praktycznie pozbawiło ich na to wpływu. A że możliwości jego oddziaływania na takiego młodego człowieka są większe niż rodziców (choćby nawet byli w opozycji do niego i starali się przekazać mu inny obraz rzeczywistości i postaw).
Gdyby tak na spokojnie, bez emocji i z pewnej perspektywy spojrzeć na wpajany i lansowany model społeczności i państw. Zobaczymy wyraźniej pewne zleżności oraz relacje. Otóż rola takiej jednostki sprowadza się do pracy na rzecz takiego systemu - państwa. Odpowiednio kontrolowanej prokreacji uzupełniającej jego "braki kadrowe", oraz całkowitego podporządkowania się określonemu porządkowi w sposób bezrefleksyjny.
Rzecz jasna nie dotyczy to kasty "elit" będącej ponad jakimkolwiek prawem troszczącej się jedynie by nic nie mogło zagrozić ich trwaniu lub podważyć ich władzy.
Zaprogramowana nienawiść jest tu tylko odpowiednim sposobem użytkowania narzędzia jakim stał się zwykły człowiek. Pomagającym wspomnianej kaście na utrzymanie takiego społeczeństwa w łańcuchu zależności od nich. Stąd też nie można się dziwić że społeczeństwa i społeczności nazywane są przez nich "bydłem" i traktowane jako bydło hodowlane zapewniające im egzystencję.
Nie wiem jak kogo, ale mnie w jednym z tych materiałów uderzyła scena ojca (najprawdopodobniej) usiłującego odciągnąć przedstawionego tam młodego Żyda od tych których obrzucał obelgami i kamieniami. To świadectwo jego bezradności wobec takiego zachowania (dobrze że miał jeszcze na tyle krzepy by wziąźć tego "baranka" na plecy).
Jednak czy takie zachowanie wzmiankowanego 'baranka" może nas dziwić w sytuacji gdy pielęgnowanie nienawiści stało się dla takiego państwa - społeczności jednym z priorytetów ? Na pewno może to nie bez racji oburzać, ale już nie dziwić. We mnie natomiast wyzwala to ogrom współczucia nie tylko dla prześladowanego przez "baranka" człowieka.
Co dla niego samego i jego ojca. Bo wszyscy oni tkwią w tej samej pułapce. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Centuria | | | Jerzy Ulicki-Rek, 2011.03.24 o 13:20 | Panowie i Panie.
Nazywam sie Jerzy Ulicki- Rek .
Jesli chcecie wiedziec jakie sa moje poglady na temat Zydow,Izraela i reszty tych bandytow mozecie przekonac sie w kilka minut wpisujac moje nazwisko w google.
Zgadzam sie ze wszystkim co tutaj piszecie .
Mam jedynie jedno male "ale..." nabyte w czasie lat studiowania holo-mitu:
Zdjecie dodane do artykulu wyglada moim zdaniem na fotomontaz.
Moim zdaniem ten mierzacy do czegos zydowski bandyta nie mierzy w tych ludzi po lewj stronie na zdjeciu.
Byc moze sie myle ale ja mama alergie na manipulacje .
Ja jestem przeciwko kazdej manipulacji.
I wroga...
I naszej...
Jerzy Ulicki-Rek | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Centuria | | | Zenon Jaszczuk, 2011.03.24 o 14:45 | Jerzy Ulicki Rek
Pisałem kiedyś do ciebie. Oczytałem się twoich stron. Już nawet nie pamietam, jaką miałem wtedy ksywkę. Jeszcze pewnie na poczcie mam odpowiedz od ciebie, jeśli nie skasowali. Zdjęcie nie musi byc montowane, może on tak trzyma tą bron od niechcenia. Zdjecie pochodzi z google grafika. Ja w montarze się nie bawię. Pozdrawiam. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Centuria | | | Jerzy Ulicki-Rek, 2011.03.31 o 23:43 | Zenon
Ja nie twierdze ,ze ty bawisz sie w foto-fikolki:)
Hanys.Zdjecia ,ktore polecasz odnoscie ukladow Hitlera z kosciolem pochodza z tego zrodla:
USHMM: United States Holocaust Memorial Museum
Kogo jak kogo ale tych "ekspertow' trudno podejrzewac o jakis obiektywizm:)
Jerzy Ulicki-Rek | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Centuria | | | Zenon Jaszczuk, 2011.04.01 o 00:50 | Jerzy Ulicki Rek.
Wiem , że nie twierdzisz. I wiem, że zajmowałeś się odszyfrowywaniem "żydoskich" montarzy fotograficznych.
Tak jak Ci pisałem sporo czytałem twoich artykułów. Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Jak z dzieci zrobić Syjonistów, gorszych od Hitlera !!! | | | Adam39, 2011.04.01 o 11:03 | Acidek303
Dzięki za podanie linka. Właśnie również poprzez takie oburzające w swojej wymowie filmy, świat coraz więcej dowiaduje się o dążeniach Izraela poprzez wychowywanie swoich dzieci na morderców.
I żadne pokrętne, ćwierć czy półprawdziwe, zawoalowane, rozwadniające wypowiedzi, zmierzające do zwekslowania poruszanego problemu na inny temat, zasłaniający prawdę, tego nie zmienią. Puki istnieje syjonizm i dzieci wychowywane w tym duchu, wszyscy ludzie dobrej woli muszą czuć się zagrożeni i powinni przeciw temu się jednoczyć, i dawać odpowiedni odpór. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
najnowsze komentarze Re: Mufti: Czym dla CIEBIE jest Polskosc? Piotr Świtecki → MatiRani | Mufti: Czym dla CIEBIE jest Polskosc? MatiRani → Piotr Świtecki | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Piotr Świtecki → MatiRani | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi MatiRani → Piotr Świtecki | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi MatiRani → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Piotr Świtecki → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Piotr Świtecki → MatiRani | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Marek Stefan Szmidt → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi janekk → Marek Stefan Szmidt | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi janekk → Zenon Jaszczuk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi janekk → MatiRani | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi Marek Stefan Szmidt → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi MatiRani → janekk | Re: Polki, Polacy i ludzie nam życzliwi janekk → Zenon Jaszczuk | więcej… |
|
|